ksywka

ksywka

wtorek, 30 listopada 2010

pół zamknięcie miesięczne

zamknąłem miesiac, ale...daleki od szczęscia........gdzie jest to moje szczęscie ...pięknookie.....mądre......i....kochające..? (jest ale gdzie?)
................tutaj powinienem dodać małe sprostowanie - lekką korekta dla ....
zakochałem się..? - sam nie wiem.,....chyba nie walcze ze sobą ? bo przegrałem 17 lat temu....przegrałem dwukrotnie  kolejny raz 15 lat temu - teraz dozanłem olśnienia.....
dla moich najmilszych

poniedziałek, 29 listopada 2010

a Harbiego nie było - zostałem z biletami... porazka z tą firmą organizującą ..........oszusci?
ciekawosć mnie od srodka zjada nadgryza.. co z nastepnymi koncertami ..?

dzisiejszosć zmienna

dziś zmiana podejscia do pracy...kwestia patrzenia na leniwca z drugiej strony

środa, 17 listopada 2010

A mi

a miało być, że codziennie coś napiszę-
porażka - tak mało czasu na przemyslenia - tak mało czasu na pisanie, a tyle się dzieje..
byłem w Warszawie - nawet teatr się trafił - Dziwna Para w Capitolu ..uśmiałem się... świetna sztuka..szkoda, że następny wyjazd niepewny - pociesza mnie koncert Harbiego w sobotę....
martwi mnie ilość pracy, problemy które się piętrzą...
ok- dość smutków - do pracy

sobota, 13 listopada 2010

Sobotni rejon dróg myślowych

Dziś w końcu wstałem wyspany - ogarnięcie najbliższej okolicy (rejon pokoju) i czas na relaks w kuchni....
obiad...kurczęce cycki już przestały mnie bawić - czas na filety indycze - tylko komu to robić - dla sportu?

piątek, 12 listopada 2010

Pierwszości dnia początkowego

Zostałem namówiony bez słowa sprzciwu na popełnienie historii życiowej - kłopotliwej i śmiesznej
czy coś uda się z tego wykrzesać - zapewne czas będzie pokazywał.
Dziś dzień pierwszy pełnej pracy w nowym biurze przedstawicielskim
- coś nowego w pracy,
- coś nowego życiu.....
- brak miłości stary
kolejny etap, kolejny start....kolejne okienko nadziei
pomimo, że rozpiera mnie duma z tego nowego biura - uwiera mnie przeszłość, martwi stan bliskich mi osób.....
przepraszam jeżeli nie jestem w stanie pomóc lub pomóc nie chciałem....zaniechałem ...

Sobota dniem pracy (domowej)  - plany najważniejsze to ...koncert z dziećmi - niby zwykły koncert Happysad ... dla mnie koncert zespołu od którego zaczęło się coś zmieniać ....
pierwszy wspólny koncert mój i dzieci odbył się w zeszłym roku - worek się rozwiązał ....
>>Lubię To << koncertowanie z dziećmi

i już dostałem po głowie od córci ...pierwszy koncert odbyliśmy 3 lata temu - dobrze, że jest ktoś kto kontroluje te historie :-)