ksywka

ksywka

sobota, 13 listopada 2010

Sobotni rejon dróg myślowych

Dziś w końcu wstałem wyspany - ogarnięcie najbliższej okolicy (rejon pokoju) i czas na relaks w kuchni....
obiad...kurczęce cycki już przestały mnie bawić - czas na filety indycze - tylko komu to robić - dla sportu?

1 komentarz:

  1. kurczęcie cycki - jak to nazwałeś - i filety indycze aż tak bardzo się różnią?
    hmm... a poza tym cóż dla sportu przeróżne rzeczy ludziska robią.. również mocno dziwniejsze.. ;o)

    OdpowiedzUsuń